czwartek, 22 grudnia 2011

I'll help you see it through.

Przed chwilą wróciłam z wigilii klasowej. Dałam koleżance róż do policzków, błyszczyk i tabliczkę czekolady. W zasadzie sama sobie to zażyczyła-ja tylko spełniłam jej prośbę :D Sama dostałam zestaw z playboya i naprawdę przecudnie pachnie. Na wigilii ogólnie spoko było tylko całe spotkanie zespół mi mój głos, gdyż mam zapalenie krtani. Oczywiście jak zwykle dużo gadałam i teraz nie jestem w stanie prawie nic z siebie wykrztusić, lecz obiecuję, że postaram się już przymknąć :D Ale jak tu nie śpiewać, gdy obok w radiu lecą fosterzy. Mam już na ich punkcie jakąś obsesje :D

W sobotę wigilia, a ja modlę się tylko, żeby odzyskać głos. Brakuje tylko śniegu. Miejmy nadzieję, że coś u nas na północy spadnie, bo podobno już w górach prawdziwa zima :D
Przedwczoraj zabrałam się do czytania książki "Stowarzyszenie Wędrujących Dżinsów" i powiem, że jestem miło zaskoczona, bo jestem dość wybredna jeśli chodzi o jakiekolwiek lektury :D Jeśli przeczytaliście tę książkę, powiedzcie czy się wam podobała :)
Idę wziąć antybiotyk, bo z moim głosem coraz gorzej..
Wesołych Świąt kochani! :*




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz