sobota, 2 lipca 2011

Save The World

Cześć :) Karolina wraca już w poniedziałek i czekam na nią z niecierpliwością. Bardzo chciałabym już w końcu gdzieś z nią pójść, pośmiać się i jak zawsze miło spędzić czas. Pewnie zaskoczy mnie swoją opalenizną i pokaże wam milion zdjęć z Turcji. Sama jestem bardzo ciekawa :) Tymczasem chciałam dodać kilka z mojego ostatniego spaceru po parku, ale wyglądałam tam tak niewyjściowo, że chyba ich nie opublikuję :) Po powrocie Karuś czekajcie na nowe fotki :) Ciekawa jestem jak jutro zaplanuję sobie dzień.
Wczorajszy post zmusił mnie do przejrzenia garderoby i okazało się, że dawne ciuchy mamy nie są takie złe :) Mamy inne style, ale urzekł mnie duży sweter z bawełny w kolorze ecru. Nie dość, że jest przytulny i ciepły, to jeszcze można go nosić na wiele sposobów. Znalazłam jeszcze parę innych ubrań takich jak marynarki, czy długie sukienki, ale nie przeszukałam nawet połowy tego co tam się znajduje. Czeka mnie jutro dużo pracy, bo być może znajdę ładne rzeczy, a za darmo :) 
Co chciałabym wam na dzisiaj polecić? Na pewno nowy singiel zespołu Swedish House Mafia- "Save The World". Jak można wywnioskować ta grupa pochodzi ze Szwecji, a dokładniej ze Sztokholmu. Ta piosenka naprawdę wpada w ucho i warto ją posłuchać :)




Jutro namówię przyjaciółkę, abyśmy wyskoczyły na miasto :) Jeśli się uda postaram się porobić troszkę zdjęć. Na dziś to wszystko. Do zobaczenia jutro ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz