Siemanko ludzie!
Tak sobie myślę, że jak Agata napisała o swoich świętach, to i ja coś napiszę. No to tak: wczoraj byłam na dwóch śniadaniach, a żarcia było tyle, że wróciłam do domu z bolącym brzuchem, no bo przecież jakby tu wszystkiego nie spróbować?! Powiem wam jeszcze, że Zajączek był bogaty i dał trochę kaski. Jutro pędzę więc do sklepu na zakupy ; D Może Agata wybierze się ze mną ? ( Jak wrócę, wrzucę wam fotki kupionych rzeczy ;) . )
No to jeszcze dodam coś o dzisiejszym dniu. Nie oblałam wodą wielu osób, więcej wody wylądowało na mnie ;/ Mimo to miałam świetną zabawę. Niestety nie widziałam się z Agatą, ale koniecznie musimy to jutro nadrobić.
Pozdrowionka ;*
Karolina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz